To do mnie niepodobne, bym publicznie poruszała takie tematy 🙂 Przyznam, że łatwiej przychodzi mi pisanie o dziecięcych kupkach i zielonych glutkach niż o tym, w co się bawią dorośli. Tym razem postanowiłam się dla Was złamać i podjąć ten temat.
Na początku chciałam Was poinformować, że jestem wielką fanką satyrycznych rysunków Pana Andrzeja Mleczko. Nie raz i nie dwa poprawiały mi one humor. Mój mąż dumnie obnosi się w koszulkach z Jego rysunkami i tak jak ja lubi ten specyficzny, obrazkowy humor. A dlaczego Wam o tym piszę? Ha!
Gdy przychodzi jesień, a wieczory stają się coraz dłuższe, dobrze mieć coś w zanadrzu, by zbytnio nie nudzić się, bo ileż można oglądać wspólnie filmy i sączyć pod kocem grzane wino? Gdy nasz syn odpływa w objęcia Morfeusza, my delektujemy się sobą i oddajemy się naszym dorosłym przyjemnościom. Jedną z tych przyjemności są planszówki 🙂 I dziś mam dla Was recenzję świetnej gry dla dorosłych, która w całości ilustrowana jest przez Pana Andrzeja Mleczkę. Nosi ona tytuł: „Gierki małżeńskie”.
Czar prysł? 🙂 Nie Kochani, tutaj dopiero zaczyna się zabawa 🙂
Jeśli chcecie sprawdzić, czy idealnie do siebie pasujecie, czy tworzycie zgrany duet i potraficie porozumieć się bez słów, to ta gra jest również dla Was 🙂
Gra posiada dwie plansze. Jedna dostosowana jest do gry dla jednej pary, a druga dla kilku – maksymalnie czterech. Dzięki zadaniom, które trzeba wykonywać stojąc na poszczególnych polach, możemy dowiedzieć się wiele ciekawego o sobie i swoim partnerze. Oprócz planszy w skład gry wchodzą:
- 64 żetony kupidyn,
- 6 żetonów zwycięstwo,
- 12 kart ABC,
- klepsydra odmierzająca czas,
- tabliczka, do której przypina się butelkę,
- 8 pionków (cztery o kształcie kobiety i cztery o kształcie mężczyzny),
- 2 mazaki suchościeralne,
- 2 tabliczki do rysowania,
- bloczek voucherów
- cztery rodzaje kart po 52 sztuki każda
SKOJARZENIA to karty koloru pomarańczowego – gracz, który zatrzymał się na pomarańczowym polu losuje kartę. W tej kategorii na każdej karcie jest rysunek, zadaniem graczy jest napisanie na tabliczce 6 skojarzeń związanych z rysunkiem, który widzą. Jeśli przynajmniej dwa skojarzenia u graczy są takie same wówczas otrzymują punkty.
ZNAMY SIĘ to karty koloru czerwonego – z tego zestawu karty gracz losuje wtedy, gdy stanie na polu o kolorze czerwonym. Dzięki nim partnerzy dowiadują się o sobie wielu ciekawych rzeczy. Mogą też sprawdzić na ile tak naprawdę siebie znają.
KALAMBURY to karty koloru fioletowego – nie jestem mistrzem rysowania, więc ta kategoria sprawia mi największą trudność 🙂 A co trzeba narysować? Pozycje miłosne, tytuły filmów lub przysłowia. Jak sami widzicie łatwo nie jest 🙂
MIĘDZY SŁOWAMI to karty koloru niebieskiego – na kartach znajdują się rożne hasła. Zadaniem gracza jest naprowadzenie partnera słowami tak, by odgadł hasło znajdujące się na karcie. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że nie można mówić zdaniami, wydawać dźwięków naśladowczych i pokazywać rękami. Na odgadnięcie hasła jest tylko 30 sekund.
Grę wygrywa ten, kto będzie miał najwięcej żetonów. W przypadku gry w parze zwycięzca losuje voucher na: 180 minut sprzątania lub gotowania lub prasowania lub seksu. Oczywiście czynności te musi wykonać przeciwnik 🙂
To jak? Podobają się Wam takie „Gierki małżeńskie”? 🙂
widziałam w Empiku na wystawie
hahahaha, jakie dobre ! 😀 Chętnie bym w to pograła, mimo, że męża nie mam ;p
Ja kupiłam rodzicom pod choinkę, ale z tego co wiem nadal w to nie grali
A jak się dowiem, że nie pasujemy do siebie, to co wtedy?
Mamy tę grę. Czas rozpakować i zobaczyć co będzie się działo 🙂
Wygląda ekstra. Z mężem uwielbiamy wszelkie gry od przygodowych po szachy i warcaby 😉 Chyba się skusimy i na tę 🙂
Nie mam z kim grać . Ja to z trzema kotami i 2 pieskami jestem 🙂
Z gier z rysunkami Andrzeja Mleczki miałem do czynienia tylko z „Karierą polityczną”. Trzeba poszerzyć horyzonty :
Wiele znajomych gralo i mowili ze ubaw po pachy.
Nie widziałam jej na żywo ale byłaby świetną rozrywką na wieczór. 😀
Całkiem niedawno widziałam tę grę i pomyslałam, że to świetny pomysł na prezent dla zaprzyjaźnionych par.
Pierwszy raz widzę tą grę. Przyznam, że interesująca. Świetna forma spędzania czasu wieczorową porą w chłodne dni 🙂
Pierwszy raz widzę 🙂
Kusi mnie od dłuższego czasu 🙂
Fajna opcja. Co prawda nie posiadam męża, ale na prezent dla kogoś idealna 🙂 Pozdrawiam
Uwielbiamy planszowki „dla dorosłych”, mamy kilka i często gramy ze znajomymi. Tej jeszcze nie miałam okazji testować ale myślę, że kupie ja na święta!
Smieszna gra. My z mężem wolimy jednak Play station
haha 😀 Uwielbiam gry planszowe, ale nigdy nie słyszałam o podobnej. Ciekawy pomysł na prezent. 😀
Fajna ta gra! Pierwszy raz ją widzę, ale wydaje mi się, że podczas takiego wieczoru można się naprawdę nieźle bawić, a pewnie śmiechu jest co niemiara. 🙂
Właśnie doczytałam, że grać może więcej par niż jedna, zatem tym bardziej trzeba będzie się za grą rozejrzeć. 🙂
Ciekawy pomysł na grę i jeszcze jaka fantastyczna oprawa graficzna, chętnie się za takim umilaczem czasu rozejrzę. 🙂
Wygląda dobrze! Ale czy faktycznie się nie znudzi… zawsze można podarować znajomym. Super pomysł na rozrywkę we dwoje. Uwielbiam planszówki!
To nie tylko rozrywka dla dwojga, maksymalnie na raz może grac cztery pary więc zabawa jest dla kilku osób.
Ta gra stanie się moją ulubioną 🙂
Coś czuję, że ją kupię 😀
Pewnie 🙂 Zawsze możemy się umówić na partyjkę 🙂
Ciekawe czy mój mąż zagrałby ze mną w takie gierki. Hmmm od jakiegoś czasu chodze za nim żeby ze mną zagrał w Scrabble i nic… 😛
Faceci z natury są wścibscy wiec jak mu powiesz, że wiele ciekawych rzeczy się o Tobie dowie to na pewno zagra 🙂