Szał świąteczny znów zaczyna wszystkich opanowywać. Ten tydzień to będzie dla niektórych istne szaleństwo zakupowe. My jakoś spokojnie w tym roku do tego podchodzimy. Boże Narodzenie sprowadziło nas na ziemię i pokazało, że nie ma sensu przy małym dziecku czegoś planować na zaś. Żyjemy z dnia na dzień. W weekend troszkę przyozdobiłam nasz dom. Na tyle ile można bo bezpieczeństwo Szkraba najważniejsze. W kolejnym wpisie Wam pokażę nasze dekoracje.
Dziś będzie o kartkach świątecznych. Mimo telefonów komórkowych, smsów, czy e-maili wciąż w naszym domu podtrzymujemy tradycję wysyłania papierowych kartek. Czy da się z pomocą półtorarocznego dziecka zrobić kartki? Oczywiście. Wszystko się da. Najpierw było odbijanie rączki potem kształtowanie z niej króliczka, a na koniec przyozdabianie.
A oto i efekt naszej wspólnej pracy.