Warsztaty z gwiazdą to jedne z najciekawszych spotkań kulinarnych w stolicy organizowanych przez portal Allaboutlife dla gwiazd i blogerek. Spotkania odbywają się cyklicznie, a główny cel jaki według mnie im przyświeca to dobra zabawa i kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych. W warsztatach uczestniczyłam już po raz czwarty. Tym razem zabrałam na nie Anetę z bloga cosmeticosmos. Jak wiecie, to moje Guru kosmetyczne 😉 Przez ostatnie 2 lata wiele dobrego się od niej nauczyłam odnośnie pielęgnacji skóry.
Tym razem warsztaty odbywały się w samym centrum Warszawy, w restauracji Fat Buddha, która jest bardzo klimatycznie i gustownie urządzona. Ponieważ jestem na etapie szukania materiałów wykończeniowych do naszego nowego mieszkania zachwycałam się każdymi detalami – zwłaszcza sztukateriami, ale nie o tym miał być wpis. Więc…
Warsztaty z gwiazdą, jak sama nazwa wskazuje, miały być prowadzone przez Gwiazdę. Tym razem były ich nawet dwie 😉 Niezwykle delikatna i bardzo sympatyczna Ewa Szabatin oraz niegasnący wulkan energii Rafał Maserak.
Warsztaty rozpoczęły się od prezentacji sponsorów, którzy uświetnili to spotkanie. A byli to: Krasnystaw, lifewellness.pl, hortex, rosanero, fatbuddha, lazur, oryginalny sok, wytwórnia lodów polskich „u lodziarzy”, planta, eko Wital, Eska Agro oraz Pałac Pucółtowo – sponsor głównej nagrody w organizowanym na warsztatach konkursie.
Gdy nasze gwiazdy zaprezentowały wszystkich sponsorów odbyła się prezentacja ekskluzywnych koreańskich kosmetyków marki Shanpree i jj young by coalion lab. W prezencie dostałam kilka maseczek. Na pewno je Wam pokażę i dam znać, czy są skuteczne.
Po prezentacji rozpoczęło się wielkie gotowanie pysznych przysmaków z menu, które wymyśliły gwiazdy. Przygotowano między innymi: mus truskawkowy z płatkami owsianymi, chłodnik z awokado i ogórkiem czy pyszny deser lodowy. Była też mega kolorowa sałatka z arbuzem oraz orzeźwiający napój z kiwi. Już wiem, że kilka przepisów wykorzystam na przyjęciu urodzinowym syna 🙂 Wspólne gotowanie zakończyła wielka uczta i tańce 🙂
Co jeszcze czekało na gości na warsztatach? W międzyczasie można było skosztować pysznych lodów z wytwórni lodów polskich. Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała słodko-słonych lodów😉 Delektowałyśmy się ich smakiem na bardzo wygodnej sofie marki rosanero. Można było spróbować pysznych i zdrowych soków od oryginalny sok. Ananas skradł moje serce. Warzywne soki do mnie nie przemawiają 😉 Obecna była również mała rodzinna firma Planta Food, która specjalizuje się w wytwarzaniu zdrowej żywności. Na warsztatach zaprezentowała swoje masła orzechowe, którch można było skosztować. Ja dopiero w domu poczułam ich smak, gdy zjadłam najprawdziwszą kanapkę z masłem orzechowym, a dokładnie z orzechów nerkowca. Ochom i achom nie było końca. Do tej pory średnio przepadałam za masłem orzechowym. Te, które udało mi się kiedyś spróbować, były bardzo słone. W tych od Planta Food ma ani grama soli, czuć tylko orzechy. Bardzo je polecam!
Na warsztatach można było zobaczyć jak tłoczy się olej na zimno prasą marki Gorenje. Nie ukrywam, że oczy mi się do niej zaświeciły. Od wielu lat w naszym domu gości oliwa z oliwek prosto z Włoch (dobrze mieć rodzinę we Włoszech 😉) i rzadko kiedy kupujemy ją w sklepie, dlatego sama chętnie tłoczyłabym ją sobie w domu; w takiej ilości, by zawsze była świeża.
Jakość warsztatów oceniam na 5. Jak zawsze wszystko perfekcyjnie przygotowane. To było bardzo udane popołudnie. Bardzo dziękuję za zaproszenie i już nie mogę doczekać się kolejnego 🙂
