The best of the best serio❗️
Na instagramie modne jest ostatnio coroczne sprawdzanie i pokazywanie u siebie zdjęcia z dziewiątką najpopularniejszych zdjęć w danym roku. Jeśli chcecie też zobaczyć swoją najlepszą dziewiątkę wystarczy, że wejdziecie w ten link (klik) i w odpowiednim miejscu wpiszecie nazwę Waszego profilu na instagramie, a po chwili zobaczycie swoje the best of the best z 2017 roku.
Do tej pory traktowałam to jak zabawę. Zresztą w tym roku jest podobnie, ale powiem Wam szczerze, że te zdjęcia, które u mnie zostały wybrane pokazują kwintesencję tego, co przez ostatnie 12 m-cy działo się w moim życiu prywatnym i blogowym. Mam tu na myśli mój wielki come back do blogowania, podróże, mnóstwo wspaniałych spotkań z ludźmi i doświadczanie nowego. Jest też miejsce dla mojej ukochanej rodziny, bliskości, nieodpartej miłości i powrotu spokoju…
Ale po kolei:
🌟Kawa. Ekspres do kawy okazał się strzałem w dziesiątkę ☕️☕️☕️ To był nasz wspólny Mikołajkowy prezent 🎅🏽🎅🏽🎅🏽 Dzień bez flat white to dzień stracony 😉
🌟Uroda i pielęgnacja. To był dobry rok pod względem urodowym. Dzięki radom wielu z Was. Choć myślę, że najbardziej zasłużyły się tu Aneta i Justyna, poznałam moc naturalnych kosmetyków. Nauczyłam się z jeszcze większą starannością czytać etykiety. Odblokowałam się na nowe marki i zaczęłam dbać systematycznie o swoją skórę. Wciąż daleko mi do ideału, ale to i tak krok milowy 😉
🌟Spotkania, spotkania, spotkania. Zaczęło się od SeeBloggers, a skończyło w Łodzi 😉 W końcu wyszłam z domu do ludzi 😉 Poznałam osobiście te osoby, które uwielbiałam w wirtualnym świecie. Dostałam wiele mądrych rad i pozytywnego kopa do dalszej, twórczej pracy 😉
🌟 Książki. Zaczęłam w końcu pisać recenzje książek. To jedne z najlepiej komentowanych wpisów na blogu. Uważam jednak, że wciąż czytam ich za mało. Obiecuję sobie, że w drugim półroczu przyszłego roku wszystko nadrobię 😉
🌟Dom i Rodzina. Wreszcie mamy czas dla siebie, a nasz dom znów tętni życiem. Choć nadal pracujemy od świtu do nocy, a ja mam mniej niż zwykle czasu na gotowanie, to wspólne sobotnie czy niedzielne śniadania są dla nas bardzo ważne. Mnie sprawiają mnóstwo radości, dają poczucie bezpieczeństwa i bliskości tych, których kocham najbardziej. Lubię tu wracać i lubię tu być. To moje miejsce na ziemi.
🌟Zegarki to mój must have w tym roku. Naliczyłam ich coś koło dziesięciu. Może mam więcej? Nie ogarniam tego 🙂 Każdy inny, każdy kolorowy. Łączy je jedno – alliexpress. 😉A ja uwielbiam je i męża, który mi je kupuje ♥️ Tak, tak 😉 Dobry gust ma chłopak – prawda?😉
Podsumowując:
To był bardzo dobry rok. Pracowity, ale przyniósł mi mnóstwo satysfakcji i dał pozytywnego kopa do działania. Jaki będzie następny? Trudno powiedzieć. Na pewno nie mniej pracowity niż ten.
Śnił mi się ostatnio poród – urodziłam córeczkę. Pamiętam dokładnie każdy szczegół tego snu. Poród to podobno zmiany i przemiany. To narodziny czegoś nowego, obranie nowej ścieżki w życiu, a urodzenie dziewczynki to miłe wspomnienia. Liczę na to, że za rok będę miała jeszcze więcej ciekawych wspomnień do spisania dla Was.
A jaki był Wasz 2017 rok?
P.S.
Jeśli jeszcze mnie nie obserwujecie na insagramie to zapraszam Was serdecznie klik – będzie mi niezmiernie miło Was u siebie gościć 🙂