Dziś znów znów proponuję Wam trzy tanie i dobre kosmetyki.
Pierwszy wpis z tej serii powstał we wrześniu – tu możecie go podejrzeć. Tak jak poprzednie kosmetyki, tak i te testowałam na sobie więc mogę je Wam polecić z czystym sumieniem, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystko na wszystkich działa tak samo.
Dziś w trzy razy T:
– liftingujący fluid nawilżający od Bielendy – cena ok. 18 zł, 30 ml
– trójkolorowy krem maskujący Isana z Rossmana – cena 8,99 zł, 3 g
– regenerujący krem do rąk S.O.S. z Biedronki – cena 3,99 zł, 75 ml
Liftingujacy fluid nawilżający od Bielendy
Doskonale nawilżający fluid, który poprawia wygląd skóry, wygładza ją i sprawia, że wyglądamy świeżo i promiennie. Fluid utrzymuje się kilkanaście godzin na skórze, nie ma potrzeby poprawiania makijażu w ciągu dnia. Dostępny jest w trzech kolorach: naturalny, beżowy i karmelowy. W swoim składzie ma witaminę E, kwas hialuronowy i biosfery retinolu, które dają efekt promiennej, aksamitnie gładkiej i jednolitej cery.
Trójkolorowy krem maskujący Isana z Rossmana
Niezawodnie zakrywa zaczerwienienia i cienie pod oczami. Przetestowałam go na sobie i jestem nim zachwycona i mimo, że jest do cery trądzikowej, to świetnie dopasował się do mojej no powiedzmy sobie dojrzałej cery :); choć ja duchem wciąż mam dwadzieścia kilka lat 🙂 Zielonym odcieniem kremu maskujemy zaczerwienienia, a pozostałymi kolorami maskujemy cienie pod oczami. W połączeniu z polecanym przeze mnie fluidem uzyskujemy perfekcyjnie wygładzoną cerę 🙂
Regenerujący krem do rąk S.O.S. z Biedronki
Krem – koncentrat. Kupiłam go kiedyś na szybkich zakupach – byle mieć coś do nawilżenia rąk, a okazał się strzałem w dziesiątkę. Mam bardzo wymagającą skórę rąk, a wynika to z codziennego stosowania środków dezynfekcyjnych w pracy. I choć zawierają one składniki nawilżające skórę, to nie nawilżają wystarczająco dłoni. Krem do rąk jest niezbędnym kosmetykiem u każdej pielęgniarki 🙂 Ten świetnie nawilża dłonie i nie pozostawia uczucia lepkości. Ma bardzo małe i poręczne opakowanie, które zmieści się w każdej damskiej torebce, no i cena 🙂 bardzo niska 🙂
A może Wy macie do polecenia coś co jest tanie i dobre? Czekam na Wasze propozycje 🙂
Dużo dobrego słyszałam o tym kremie do rąk. Ja z biedronkowych kosmetyków jeszcze bardzo polecam krem do mycia twarzy w różowej tubce. 🙂
Ooo dobrze wiedzieć 🙂
Też jestem zdania, że dobry kosmetyk wcale nie musi kosztować jakichś wielkich pieniędzy. Czasami droższe nie oznacza lepsze – a wręcz przeciwnie.
Uwielbiam maść ochronną z witaminą A – do kupienia w aptekach – kosztuje kilka złotych, a fantastycznie nawilża, regeneruje, zastępuje błyszczyki i pomadki ochronne 🙂
Zgadzam się z Tobą. O niej też już kiedyś w trzy razy T pisałam
Ten kremowy korektor mnie zainteresował. Ja odkryłam świetny żel do mycia twarzy, więc zapraszam.
O nie wiedziałam, że ten krem jest taki dobry 🙂 Muszę go wypróbować. Bardzo ładne zdjęcia 🙂
Zdjęcia to dzieło męża 🙂 Ja je tylko „obrabiam” 🙂 Krem jest rewelacyjny 🙂